wtorek, 7 października 2014

rozdział 3 I like you

Równo o godzinie zeszłam da dół . W kuchni krzątał się mój ojciec
-Gdzie idziesz - powiedział jednocześnie robiąc sobie kanapkę 
-Na imprezę do Dava - odpowiedziałam jednocześnie poprawiając buty .
-U Dava Fardy - powiedział przeżuwając kanapkę
-No tego twojego pracownika , mojego kumpla - powiedziałam uśmiechnięta
-Okej Justin już tam będzie , napiszę do niego 
-Spoko , to pa tatku - powiedziałam całując go w policzek
- Oo dopiero zobaczyłem włosy zrobiłaś , ładnie ci
-Dziękuję tatku będę przed 3 
-Okey pamiętaj tylko ,że jutro idziesz do szkoły .
-Dobra , papa tym razem już lecę .
Gdy wychodziłam wzięłam jeszcze z szafy kurtkę jeansową . Cały strój wyglądał ślicznie .
W tej samej chwili gdy wyszłam zobaczyłam , że podjechała Ariana mazdą swojej starszej siostry gdyż swój samochód niedawno przez przypadek rozbiła . Cóż ja swój samochód trzymam w garażu odkąd skończyłam 16 lat . Czyli gdzieś miesiąc temu . Nie miałam za bardzo okazji żeby gdzieś wyjechać . W te wakacje mam zamiar pojechać swoim samochodem z Arianą , Davem , Pamelą , Damienem i Austinem gdzieś nad morzę . Nie obchodzi mnie gdzie , ważne żeby daleko od domu .Tata powiedział że jeśli moja średnia będzie wynosić powyżej 4.0 to pojadę gdzie chcę . No cóż muszę się postarać . 
-Ciara , wsiadaj - powiedziała do mnie wesoło Ariana .
-Jasne , ejj masz jakieś piwo lub coś ? - spytałam się jej bo przecież z  pustymi rękoma nie pójdziemy .
-Nie , ale jak chcesz to wstąpimy do Almy .
-Okay , tylko nie mam fałszywego dowodu a ty nie masz 21 lat -powiedziałam zmartwiona
-Wiesz , Bella moja znajoma ze szkoły tam pracuję . Myślę , że nam sprzeda .
-Dobra to jedź .
W ciągu drogi cały czas plotkowałyśmy , Ariana kompletowała mi włosy . A ja za to powiedziałam , że ona też musi coś zrobić ze swoimi czerwonymi włosami . Umówiliśmy się pojutrze do fryzjera .Ariana postanowiła wrócić do brązu .Gdy dojechaliśmy już do sklepu Ariana zablokowała drzwi i wzięła swoją torebkę od gucci . Była brązowa i bardzo piękna . Muszę poprosić o podobną swojego tatę .
Kupiłyśmy dwa 4-paki i 2 wódki . Tak jak Ariana mówiła przy kasie była jej koleżanka .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz